sobota, października 20

kiedyś.



 
 
Patrzysz tylko na zamknięte drzwi , a nie widzisz otwartego okna obok.
Tak często nie zdajemy sobie sprawy z tego, co mamy obok.
 
nie pozwolę teraz Ci spieprzyc po raz setny szansy jaką Bóg Cię możliwe, ze obdarzy. tym razem nie bedę taka głupia jak byłam i dopilnuje tego wszystkiego do konca. bo wiem, że byc moze gdybym bardziej Cię pokierowała, pomogła w przeszłości to teraz możliwe ze byłabyś juz najsześliwsza dziewczną pod słońcem a obok Ciebie teraz siedziałby zajebisty chłopak i wcinalibyście czekoladę z orzechami czy kebaba popijając głupim readsem i robilibyście sobie miliard bezsensownych samojebek a na tych samojebkach byłyby Wasze kochane szczęścile ryjce. ale no nie byłam na tyle uparta i nie pomogłam Ci. teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko przeprosić Cię za to i obiecać,a w zasadzie nie, nie obiecac ale powiedziec ze teraz zrobie wszystko co w mojej mocy żebys tylko była szczęśliwa.
 
 
 
 
 
Słowa nie oddają tego, ile waży strata.
 Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.

Brak komentarzy: